DZIEŃ KRAWATA   -    DZIEŃ SPÓDNICY

Samorząd uczniowski naszego gimnazjum ogłosił DZIEŃ KRAWATA 28.10.2013R. i DZIEŃ SPÓDNICY 29.10.2013r.

Niestety gapiszony z nas były i nie przeczytaliśmy ogłoszenia o krawatach Tylko jeden Bartek, a właściwie jego tatuś wykazał się refleksem i zainteresowaniem i przeczytał właściwe ogłoszenie. Brawo Bartek!!!

Na szczęście DZIEŃ SPÓDNICY wypadł już całkiem imponująco. Zabawa polegała na tym, żeby każdy ubrał spódnicę, nawet, a zwłaszcza chłopcy, no i nasza pani.Brawo nasze chłopaki!!! Fajnie się bawiliśmy, ale kilu chłopców i jedna dziewczynka nie dali sie przekonać do spódniczki, trochę szkoda. Jednak towarzystwo spódniczkowe i bezspódniczkowe bawiło się doskonale.

Wycieczka do lasu

W piękny, słoneczny, październikowy dzień 23.10.2013r. wybraliśmy się do lasu.

Na początku spotkaliśmy sie z panem leśniczym Julianem Rutą. Pan lesniczy zaprosił nas do swojej leśniczówki i bardzo ciekawie opowiadał o swojej pracy i o lesie. Pokazał nam księgi w których zapisane są wszystkie drzewa w lesie, zaznaczone drogi i nawet nie pamiętamy co jeszcze oraz zobaczyliśmy mapę naszego najbliższego lasu. Na podwórku swobodnie chodziła sobie sarenka, kicał króliczek, a pan leśniczy pokazał nam również wypchane zwierzęta: kunę, jenota, kruka, bażanta, wiewiórkę, skórkę lisa i dzika, poroże jelenia oraz ostre zęby dzika. Karmiliśmy kozy i kury. Bardzo w leśniczówce nam się podobało, a panu leśniczemu BARDZO DZIĘKUJEMY za zaproszenie.

 Po ciekawej wizycie u pana leśniczego nadszedł czas na spacer do lasu i  na drugie sniadanie. W lesie smakowało ono wyśmienicie.

Chodzilismy po lesie, szukaliśmy skarbów, zbieraliśmy liście, żołędzie, szyszki. Widzieliśmy grzyby niejadalne, wiemy też, że nie wolno ich dotykać, ani oczywiście zrywać. Oglądaliśmy tablice na ścieżce edukacyjnej. Rozruszaliśmy też nasze kosteczki.

I to by było na tyle. Żal odjeżdżać...

DOMOWE URZĄDZENIA ELEKTRYCZNE

 

 Pomyśl i odgadnij, co to za urządzenia?

Zagadka 

Śpiewa, mówi i gra,                        

każdy w domu je ma.           

 

Zagadka

W oknie tej skrzyneczki,
oglądasz bajeczki.

 

Zagadka

Kiedy w nim kipi woda,
gwiżdże jak lokomotywa?

 

 

Zagadka

Jeżdżę sobie po dywanie,
kiedy w domu jest sprzątanie.

 


Każdy z nas ma w domu wiele urządzeń elektrycznych, które ułatwiają nam życie. Jednym z nich jest odkurzacz, który lubi pożerać kurz. Pamiętamy jednak, że nam nie wolno podłączać ich do prądu. ZAWSZE musimy z nich korzystać pod nadzorem dorosłych!

Okurzylismy samodzielnie dywan w naszej sali - jednak trzeba dobrze szczotkę trzymać, żeby dywan był czysty.

Nastepnie wykonaliśmy wydzierankę z kolorowego papieru "Domowe urządzenia elektryczne". Niektórym dzieciom "buntowały" się paluszki, ale prace zostały wykończone i można je podziwiać na wystawie przy naszej sali. Zapraszamy!

 

 

 

 

 

Wynalazki

 


"Kto wynalazł żagiel, koło,

papier, zegar i maszynę?

Wynalazców mądre grono

coś nowego wciąż wyczynia.

Tyle możliwości mamy

dzięki mądrym wynalazkom:

i jeździmy, i latamy

mamy radio i żelazko.

Może wy coś wymyślicie,

czego dzieci oczekują?

Dom co jeździ sam po świecie

lub parasol przeciw dwójom?"

                                  W.Przewoźniak

 

Mówiliśmy dzisiaj o różnych wynalazkach. O telefonie, żelazku, komputerze. Jeden z naszych kolegów zapytał naszą panią, czy wie z czego powstał pilot do telewizora? Pani zdziwiona i zachwycona jakie ma mądre dzieci w grupie, nie znała odpowiedzi. No cóż gdyby ktoś nie wiedział to pilot powstał z... lenistwa.

Bawiliśmy się dzisiaj w "głuchy telefon" - naprawdę był głuchy, bo na koniec docierały zupełnie inne wiadomości. Jak się okazuje mówienie szeptem też jest sztuką.

 



Każdy  Tomek  ma  swój  domek


Dzisiaj zabawilismy się w architektów, budowlańców. Każdy z nas wymyślił i wykonał swój dom. Oj trudno było. Niektórzy z nas chcieli zrezygnować z pracy, ale na szczęście wszystkim się udało stworzyć dom, a następnie makietę małego osiedla. Oto co zrobiliśmy!

  Witaminki, witaminki dla chłopczyka i dziewczynki.


Mieliśmy dzisiaj witaminkowy dzień. Z samego rana tatuś Basi obdarował nas skrzynką jabłek. Będziemy się nimi zajadać przez wiele dni.  Podzieliliśmy się również zdrowymi owocami z kolegami z sąsiedniej grupy.

Za jabłuszka bardzo dziękujemy!!!

10.10.2013  Wesołe, kolorowe i tańczące wstążki dały nam dzisiaj dużo do myślenia. Były krótkie i wąskie, długie i szerokie, długie i wąskie, szerokie i krótkie.

10.10.2013  W dzisiejszym dniu uczestniczyliśmy w uroczystości z okazji Dnia Edukacji Narodowej potocznie zwanym Dniem Nauczyciela. Gimnazjaliści przygotowali śmieszny program o życiu ucznia i nauczyciela. Momentami chętnie byśmy potańczyli.

 Zaczynamy od A


Poznaliśmy literkę "a". Wyszukiwaliśmy ją w różnych wyrazach, wymyślaliśmy słowa, które zaczynają się na "a", tworzyliśmy ją z drucików. Każdy z nas próbował ułożyć pierwszą literkę swojego imienia. Niektóre literki to wprost artystyczne wizje.

 Rodzinna fotografia

W przedszkolu oglądaliśmy zdjęcia naszych najbliższych. Byli na nich nasi kochani rodzice, dziadkowie, rodzeństwo. Naszej  pani najbardziej podobały się fotografie, na których my byliśmy jako małe dzidziusie ze smoczkami w buźce i w pieluszkach. Oczywiście pani powiedziała, jak te dzieci szybko rosną. Potem stworzyliśmy ze zdjęć album rodzinny.

 Moja rodzina

Każdy z nas ma rodzinę, ma dom w którym czuje się bezpiecznie.

 

Oto wierszyk i "pacynki rodzinki", które samodzielnie wykonaliśmy.

 

"Ten pierwszy - to dziadziuś.

A obok - babunia.

Najwiekszy - to tatuś.

A przy nim - mamunia.

A to jest -dziecinka mała!

A to -moja rączka cała!"

 

Rodzinne zabawy

Dzisiaj bawiliśmy się tak jak nasi rodzice i dziadkowie.

Były to : "Ojciec Wirgiliusz", "Chodzi lisek koło drogi", "Ulijanka", "Rolnik sam w dolinie". Bardzo nam się podobało i w nastepnych dniach będziemy te zabawy  powtarzać.

07.10.2013    

Biblioteka w Chrząstawie Wielkiej zaprosiła przedszkolaczki i uczniów klas I-III na spektakl "Fotograf" i "Jerzy nieuczesany jak należy" w wykonaniu Wrocławskiego Teatru Na Bruku.

 

Pierwszy miesiąc w szkolnej zerówce już za nami.

Październik rozpoczęliśmy w miłej atmosferze, bo każdy z nas lubi wszystkich i wszyscy lubią nas.

 

"Wszyscy mnie lubią!

To rzecz wspaniała.

Chyba się jednak

dobrze starałam.

Chciałam,

by lubić zaczął mnie ktoś,

więc byłam miła,

mówiłam wciąż:

proszę, przepraszam,

bardzo dziękuję

i uśmiechałam się,

i w ogóle.

Teraz mnie lubią

wszyscy,

więc w górę

skaczę z radości - do samych chmurek."

                                          H.Skarżyńska

 

 

 

Każdy z nas zrobił dzisiaj obrazek dla swojego przyjaciela. Ozdabialiśmy papierowe talerzyki różnego rodzaju materiałem przyrodniczym.